Lista aktualności

Przez żołądek do serca gości

21-03-2013

Ustalenie menu i warunków obsługi, jest istotnym punktem przygotowań. Zazwyczaj dochodzi do niego kilka tygodni przed ślubem, ale o pewne kwestie warto zapytać podczas wybierania sali. Poprośmy o organizację degustacji i z pomocą swego podniebienia wybierzmy najlepszy zestaw. W niektórych miejscach można przynieść własne menu, w innych dadzą nam do wyboru kilka wariantów.

Ustalenie menu i warunków obsługi, to ważny punkt weselnych przygotowań. Zazwyczaj dochodzi do niego na kilka tygodni przed ślubem, ale o podstawowe kwestie nie zaszkodzi zapytać jeszcze na poziomie wybierania lokalu. Poprośmy aby zorganizowano dla nas degustację i z pomocą własnego podniebienia wybierzmy najlepszy zestaw dla gości.

W niektórych miejscach pozwolą nam przynieść własne, wymyślone przez nas od A do Z menu, w innych dadzą nam do wyboru kilka wariantów (najczęściej z możliwością drobnych zmian). W obu przypadkach powinno być jasno ustalone m.in.: ile będzie ciepłych, ile zimnych dań, w jakich godzinach, czy zostaną podane na zasadzie szwedzkiego stołu, czy dla każdego z gości na osobnym talerzu, czy zimna płyta będzie na bieżąco uzupełniana. Można dopytać też o tzw. wiejski stół i dowiedzieć się, czy można na niego dostarczyć własne wyroby.

Napoje w kartonach – wstyd…

Ustalmy dokładnie wszystkie kwestie dotyczące napojów: czy napoje będą stały w kartonach (niedopuszczalne!) czy w dzbankach, jaka ilość przypada na osobę, ile będą kosztowały kolejne butelki wody/soku albo kolejne filiżanki herbaty czy kawy.

Dopytajmy tez dokładnie o alkohol – czy załatwia go lokal, czy musimy zadbać o to sami (uwaga, czasem lokal żąda tzw. korkowego za wniesienie własnego alkoholu). Jeżeli nie możemy wnosić procentowych trunków, dowiedzmy się jaki wybór oferuje lokal (można zapytać o markę wódki, czy piwa) oraz w jakiej cenie. Musimy określić, czy kelnerzy mają proponować gościom wino i piwo, czy tylko wódkę. Ewentualnie ustalmy, że tym ostatnim zajmują się drużbowie, którzy mają klucz do pomieszczenia, w którym znajdują się lodówki z alkoholem.

Kto kupuje tort?

W niektórych miejscach w cenę menu wliczony jest już tort weselny i ciasta. Ale wiele lokali każe załatwić je Młodym na własną rękę (często z zaznaczeniem, że muszą być z cukierni, a nie „od sąsiadki”). W takim wypadku upewnijmy się, że w danym miejscu dysponują odpowiednią zastawą i zapytajmy, czy nie będzie naliczana dodatkowa opłata za pokrojenie tortu!

Podobnie sytuacja wygląda z owocami. Wprawdzie tu specjalnej zastawy nie potrzeba, ale dowiedzmy się, czy w menu wliczone zostały jakiekolwiek zdrowe słodkości, czy też musimy/możemy? kupić je sami.

Jeżeli na naszym weselu będzie dużo dzieci, dopytajmy menadżera do którego roku życia obowiązuje za nie 50% ceny. Jeżeli są wegetarianie – ustalmy dla nich oddzielne menu i umówmy się, że w miejscach gdzie będą siedzieli postawi się karteczkę z namalowaną rybką lub jakimś warzywem, żeby kelnerzy wiedzieli gdzie postawić pstrąga zamiast schabowego.

Kelnerzy pod kontrolą

Pamiętajmy, żeby nie przesadzać z ilością dań, w końcu wesele trwa zaledwie kilkanaście godzin i przeciętny człowiek ma w tym czasie ograniczone moce „przerobowe” i zawsze zostają ogromne ilości jedzenia. A skoro już za nie płacimy, poprośmy zawczasu, żeby obsługa weselna spakowała to co zostało i wydała nam na następny dzień.

A propos obsługi – nie pozwólmy zaskoczyć się po weselu dodatkową opłatą z tego tytułu. Mało tego, zapytajmy wcześniej ilu kelnerów będzie obsługiwało naszych gości i poprośmy o wskazanie osoby, która będzie za nich odpowiedzialna i do której możemy się zwrócić z każdym pytaniem. Możemy wyraźnie zaznaczyć, że kategorycznie nie życzymy sobie aby ktokolwiek z obsługi wesela spożywał alkohol w trakcie pracy. Jeśli jesteśmy estetami, poprośmy także aby zaprezentowano nam w jakich strojach wystąpią kelnerzy.

Marta Polak

Lista aktualności